wtorek, 26 kwietnia 2016

Gotowanie jest super

Autor: Adam Kozanecki
Wydawnictwo: Feeria 
Ilość stron: 206
Okładka: twarda
Rok wydania: 2016













Adam "Bażant" Kozanecki  finalista MasterChefa, w programie pokazał się jako kreatywny kucharz, podkreślający jak  bardzo związany z rodzinnym Uniejowem. Dla mnie i moich córek od samego początku był naszym faworytem, trzymałyśmy kciuki za niego do samego końca. Bardzo mi się podobał styl w jakim pracował, jak podkreślał to skąd pochodzi i starał się pokazywać w każdym daniu cząstkę siebie. 

W książce znajdziemy przepisy których zrobienie nie będzie wielkim problemem, nie są wymyślne, trudne czy z niemożliwymi do zdobycia produktami. Dodatkowo przepisy opatrzone są pięknymi i smakowitymi zdjęciami, które można jeść oczami. 

Przepisy podzielono tematycznie więc spokojnie się można odnaleźć a dodatkowo sznureczek zabezpieczy nas przed zagubieniem przepisu, który wpadł nam w oko. W książce znajdziemy przepisy między innymi na śniadania, zupy, domowe przetwory, ciasta itp. 




Gotowanie jest super to debiutancka książka "Bażanta" mam jednak nadzieję, że nie ostatnia a każda następna w jego wydaniu będzie lepsza od poprzedniej. 


Za książkę dziękuję Wydawnictwu Feeria


poniedziałek, 25 kwietnia 2016

Jeszcze czego!

Autor: Paulina Młynarska
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Ilość stron: 272
Okładka: miękka
Rok wydania: 2016

















"Jeszcze czego!" to kolejna książka Pauliny Młynarskiej a moje pierwsze spotkanie z jej twórczością.  Jak to mówią pierwszy ale nie ostatni przynajmniej taką mam nadzieję bo bardzo spodobał mi się jej styl pisania.

Autorka ma świadomość samej siebie, potrafi wskazać swoje słabe punkty i napisać jak z nimi walczy. Powoduje, że czytelnik zaczyna się zastanawiać nad otaczającym go światem i kto wie może spojrzy inaczej na wiele spraw.
Głównym tematem książki są kobiety i mężczyźni oraz łączące ich stosunki a jak wiadomo nie od dziś z szacunkiem wobec kobiet bywa różnie. Wspomina o zachowaniach z którymi można się spotkać w pracy ( między innymi seksistowskie i chamskie żarty, molestowanie seksualne), nie zapomina o przemocy domowej której wiele kobiet pada ofiarą. Pisze o tym, że kobiety pewne zachowania wynoszą z domu bo tak zostały wychowane, że mężczyzna to ktoś od kogo są zależne, komu mają służyć i znosić wszystkie upokorzenia ( bo tak zostały wychowane). Przeraża fakt, że niestety kobiety się na to godzą bo mężczyźni często zaniżają im samoocenę, dołują uzależniają finansowo i psychicznie od siebie. Autorka pokazuje, że tak nie musi być, że można się z tego wyzwolić tylko trzeba tego chcieć.
Podoba mi się, że to nie tylko puste słowa ale poparte jej własnymi doświadczeniami dzięki czemu dają nadzieję, że może się udać tylko trzeba chcieć zmiany. Dodatkowo zamieściła też wypowiedzi swoich czytelniczek co pokazuje,że wiele kobiet spotyka nieodpowiednich mężczyzn i ma problem z wyzwoleniem się od nich.

Jeszcze czego! to książka, której czytanie uświadomiło mi, że kilkanaście lat temu popełniałam podobne błędy i starłam się tak bardzo, że zatraciłam w tym wszystkim siebie. Nie było mnie byliśmy tylko my, czułam się osaczona i cieszę się, że pojawił się na mojej drodze ktoś kto sprawił, że przejrzałam na oczy :) Ta pozycja to książka, którą warto przeczytać, zastanowić się nad własnymi wyborami i póki jest czas zmienić swoje życie i nie dać się.


Książka bierze udział w wyzwaniu:
Przeczytam tyle ile mam wzrostu ( 1,7 cm razem 52,5 cm)


Za książkę dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka

sobota, 23 kwietnia 2016

Z jednym wyjątkiem

Autor: Katarzyna Puzyńska
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Ilość stron: 744
Okładka: miękka
Rok wydania: 2015
Seria: Lipowo












To już czwarty tom serii o Lipowie i przyznam szczerze Katarzyna Puzyńska zasłużyła sobie na stałe miejsce na mojej półce wśród ulubionych autorów. Książkę czyta się szybko i wciąga bardzo mimo, że czytałam ją na telefonie to nie mogłam się oderwać. Intryga i sposób w jaki ją przedstawia i samo zakończenie powodują zaskoczenie. Mnogość wątków, postaci i ich powiązań sprawiają, że do samego końca prowadzeni jesteśmy za nos a końcówka zaskakuje.

Tym razem ekipa z Lipowa trafia na seryjnego mordercę, bardzo specyficznego ponieważ używa on wycofanego już gazu bojowego i dodatkowo swoje ofiary "przyozdabia amatorskim tatuażem. Dodatkowo rozstawia szachy a tatuaż informuje o ruchu na szachownicy. Ofiar niby nic nie łączy a policjanci co jakiś czas trafiają na ślepy trop a podejrzanych zamiast ubywać to przybywa. Nie zabraknie też w tym tomie Klementyny, która działała mi na nerwy ale gdy poznałam ja trochę bliżej zmieniłam zdanie. Klementyna została pokazana w innym świetle i zyskała przez to dużo, dodatkowo w jej życiu pojawił się Józek ( kto to sprawdźcie sami ) i na pewno wpłynie pozytywnie na jej życie. Nie zapominajmy o Danielu, który musi odnaleźć się w roli ojca nastolatka. Plusem dla mnie jest brak obecności Pawła, za którym nie przepadam i liczę na to, że w następnym tomie dostanie to na co zasługuje. 
Jednym może przeszkadzać, że tak dużo autorka pisze o osobistym życiu bohaterów ale jak to bywa w seriach takie zabiegi są potrzebne. Dla mnie to duży plus ponieważ ma się wrażenie, że bohaterowie to ludzie z krwi i kości a nie tylko wymyślone postaci. 






Książka bierze udział w wyzwaniu:
Czytam opasłe tomiska
Historia z trupem w tle
Przeczytam tyle ile mam wzrostu (5 cm razem 50,8 cm)

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka



czwartek, 14 kwietnia 2016

Domofon

Autor: Zygmunt Miłoszewski
Wydawnictwo: W.A.B
Ilość stron: 376
Okładka: miękka
Rok wydania: 2015
Seria: Nowa Fala Polskiego Kryminału













Ostatnio coraz częściej sięgam po polskich autorów i jeszcze się nie zraziłam :). Do przeczytania książki namówiły mnie moje koleżanki i chwała im za to bo prawdę powiedziawszy mamy taki sam gust czytelniczy. Przy okazji pozdrawiam was moje świry książkowe bez was byłby mi smutno. Jedno wiem na tej jednej książce Miłoszewskiego się nie skończy i z chęcią sięgnę po jego następne.

Wszystko zaczęło się gdy go bloku z wielkiej płyty wprowadzili się Agnieszka i Robert młode małżeństwo szukające lepszego startu w życiu. Nowe nadzieje, nowe szanse, nowe mieszkanie a na dzień dobry na klatce przywitał ich trup bez głowy w windzie. Co jak co ale przywitanie mieli dość konkretne potem już było gorzej. Do tego ta winda i piwnica i to COŚ co się tam czaiło i wywoływało przerażenie, U wszystkich mieszkańców pojawiają się koszmary senne, mało kto śpi, nikt nie może się wydostać ani dostać do bloku. Tylko trójka mieszkańców Agnieszka, Wiktor ( kiedyś wzięty dziennikarz śledczy teraz alkoholik ) oraz Kamil ( nastolatek ) próbują rozwikłać tą sytuację. To czego się dowiadują od tajemniczego lokatora jednego z mieszkań wcale nie ułatwia rozwiązania ale pozostawia wiele pytań bez odpowiedzi. Bo okazuje się, że każdy jest sobie katem i ofiarą i musi pokonać swoje lęki. I co z tym wszystkim ma wspólnego domofon?

Do stylu pisania Miłoszewskiego trzeba się przyzwyczaić ale potem już idzie szybko. Książka w pewien sposób pokazuje jak człowiek jest wyobcowany w takich wielkich blokach, niby każdy każdego powinien znać a co do czego przychodzi okazuje się, że nikt nic o nikim nie wie mimo, że mieszka obok.

Podsumować można cytatem z książki (...) widać bliskość śmierci uwypukla w ludziach cechy dotychczas ukryte.




Książka bierze udział w wyzwaniu:
Historia z trupem
Przeczytam tyle ile mam wzrostu ( 2,4 cm razem 45,8 cm )

niedziela, 10 kwietnia 2016

Trzydziesta pierwsza

Autor: Katarzyna Puzyńska
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Ilość stron: 560
Okładka: miękka
Rok wydania: 2015
Seria: Lipowo












Następne spotkanie z mieszkańcami Lipowa uważam za udane jak zwykle nie można narzekać na nudę i napięta atmosferę. Poznajemy w tym tomie bliżej policjantów z komisariatu w Lipowie jednych polubi się bardziej innych mniej no ale jak wiadomo nikt nie jest idealny.  Przyznam się wam, że czytam już następną część i im dłużej czytam tym bardziej jestem zadowolona i na pewno Katarzyna Puzyńska zajęła miejsce wśród moich ulubionych autorów. 

W Lipowie nadszedł świąteczny czas mogłoby się wydawać, że będzie panować cisza i spokój ale nie tutaj. Spokój mieszkańców zakłóca jedna myśl już wkrótce z więzienia wyjdzie morderca, którego imienia nikt w Lipowie nawet nie wymawia. Daniel Podgórki wraz ze swoją ekipą również nie są zachwyceni bo to człowiek, który przyczynił się do śmierci trójki policjantów w tym ojca Daniela a mieszkańcy wsi są bojowo nastawieni. Dodatkowo do wsi przyjeżdża naukowiec który zajmuje się badaniem sekt a w latach 60 w Cichym Lasku tuż obok wsi popełniono zbiorowe samobójstwo. Naukowiec wraz ze swoim asystentem odkrywają zwłoki na terenie osady, które jak się okazuje zostały ukryte dużo później po samobójstwie członków sekty. Do ekipy z Lipowa dołącza Emilia policjantka z Warszawy, która przyjechała na zastępstwo jak się okazuje łączy ją z Danielem dość sporo. W sumie całkiem szybko można odgadnąć jaki sekret skrywa Emilia ale nie będę wam psuć niespodzianki :). Dodam jeszcze, że w Lipowie przebywa dwójka Szwedów, która grozi jednemu z mieszkańców Lipowa. Gdy po powrocie do wsi, kilka dni później brat podpalacza ginie w swoim domu, który podpalono podejrzenie pada na jego brata atmosfera się zagęszcza. Gdy na światło dzienne wychodzą nowe informacje na temat pożaru z przed 15 lat Daniel trochę się gubi, nie pomaga mu dość skomplikowana sytuacja z Weroniką co tylko pogłębia zagubienie młodego policjanta, A koniec końców znów się okazuje że nikt nie jest tym za kogo się podaje i nic nie jest już takie oczywiste.

Książkę czyta się szybko i wciąga, trzeba przyznać że autorka już mniej operuje całymi tytułami i zajmowanymi stanowiskami bohaterów przez co czyta się lepiej i szybciej. Na pewno dużym plusem jest to, że w tym tomie lepiej poznajemy głównych bohaterów. Mimo, że nie było Klementyny i Cybulskiego ( którego bardzo polubiłam) poznajemy lepiej pozostałych członków komisariatu i ich rodziny tak więc bardzo nie odczuwamy braku znanych już policjantów. 





Książka bierze udział w wyzwaniu:
Czytam opasłe tomiska
Historia z trupem w tle
Przeczytam tyle ile mam wzrostu ( 3,7 cm razem 43,4 cm)

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka



środa, 6 kwietnia 2016

Stosiki marzec

Czas na stosiki marcowe :)

Egzemplarze recenzenckie

 Estelle Maskame - Czy wspominałęm, że Cie potrzebuję?  egz recenzencki od Wydawnictwa  Feeria
Young recenzja tutaj
Marie Rutkoski - Zdrada egz recenzencki od Wydawnictwa Feeria Young recenzja tutaj
Ingar Johnsrud - Naśladowcy egz recenzencki od Wydawnictwa Otwarte recenzja tutaj
Jessica Knoll- Najszczęśliwsza dziewczyna na świecie egz recenzencki od Wydawnictwa Znak Literanova

Ebooki


Katarzyna Puzyńska - Trzydziesta Pierwsza egz recenzencki od Wydawnictwa Prószyński i S-ka
Olga Rudnicka - Były sobie świnki trzy egz recenzencki od Wydawnictwa Prószyński i S-ka recenzja tutaj


Zakupowy i nie tylko :)


Sara Poole - Trucizna  ( ach Borgia <3 )
Anonim - Pan i jego niewolnice ( ponoć szokuje i rozbudza wyobraźnię zobaczymy)
Kathryn Taylor - Powrót do Daringham Hall ( Książki Kobiecym Okiem )
Emily Giffin - Ten jedyny ( Książki Kobiecym Okiem )
Nora Roberts - Bracia MacKade Limitowana edycja
   Duma i zauroczenie
   Miłość i przeznaczenie
    


piątek, 1 kwietnia 2016

Naśladowcy

Autor: Ingar Johnsrud
Wydawnictwo:Otwarte
Ilość stron:526
Okładka: miękka
Rok wydania: 2016
Seria: Fredrik Beier












Odkąd wróciłam  do czytania kryminałów trafiam na naprawdę dobre pozycje. W moje ręce trafiają skandynawskie pozycje ale do tej pory nie czytałam nic Jo Nesbo i Stiega Larssona i chyba pora to zmienić. Co do książki Naśladowcy jest to debiut i jak na debiut nawet całkiem niezły zobaczymy jakie będą następne części czy autor podwyższy sobie poprzeczkę. Jak to bywa w przypadku skandynawskich kryminałów trup ściele się równo, nie bardzo wiadomo kto zabił i główny bohater jest jak zwykle człowiekiem po przejściach.

Fredrik Beier jest jak to w przypadku skandynawskich kryminałów ( jak zauważyłam ostatnio) człowiekiem po przejściach, dodatkowo skonfliktowanym z przełożonym. Zostaje przydzielony do poszukiwań córki i wnuczki  znanej działaczki politycznej. Wszystko wydaje się być łatwe jednak gdy okazuje się, że córka i wnuk należeli do sekty Światło Boga w której dokonano masakry nic nie jest już takie oczywiste. Na miejscu okazuje się, że część członków zniknęła a wśród nich córka i wnuczek działaczki politycznej wszystko się komplikuje.

Wraz ze swoją partnerką Kafą Iqbal zaczynają śledztwo a to co odkrywają sprawia, że trafiają na mordercę bez twarzy który zabija po kolei ludzi, którzy mogliby pomóc w wyjaśnieniu sprawy.
Kolejne ofiary, które znajdują prowadzą ich na ślad  mrocznej historii sięgającej czasów II wojny światowej. Zwykłe śledztwo okazuje się nie będzie już takie proste i oczywiste.

Przyznam szczerze, że o ile głównych bohaterów zapamiętałam o tyle z pozostałymi osobami, które się pojawiały miałam problem. Było ich tyle, że czasem się gubiłam kto jest kim i gdzie już o nim czytałam. Na pewno jest to książka dla osób o mocnych nerwach, jest w niej dość dużo brutalnych i krwawych opisów. Autor postarał się żeby książka zapadała w pamięć i nie można było o niej tak łatwo zapomnieć a trup trupa goni :)


Książka bierze udział w wyzwaniu:
Czytam opasłe tomiska
Historia z trupem
Czytam literaturę skandynawską
Przeczytam tyle ile mam wzrostu ( 3,5 cm razem 39,7)

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Otwarte